25 lat festiwalu „Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie”

Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie” obchodziły w tym roku podwójny jubileusz. Już od ćwierć wieku festiwal ten przybliża mieszkańcom stolicy ukraińską muzykę klasyczną, a w dniach 8–13 września odbyła się jego dziesiąta edycja.

Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie
Fot. Maciej Czerski, materiały organizatora 

Trochę historii

Po raz pierwszy „Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie” zorganizowano w 1999 r. Ich pomysłodawcą był Roman Rewakowicz – dyrygent, kompozytor, organizator życia muzycznego, od 25 lat pełniący funkcję dyrektora artystycznego festiwalu. Kolejne edycje odbyły się w latach 2001, 2004, 2012, a od roku 2019 „Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie” organizowane są corocznie.

Gdy ćwierć wieku temu zainaugurowano festiwal, profesjonalna muzyka ukraińska była w Polsce niemal nieznana. Miłośnicy muzyki cerkiewnej znali nazwisko Dmytra Bortniańskiego, melomani zainteresowani muzyką najnowszą słyszeli o Walentynie Sylwestrowie, ale nawet te postaci kojarzone były powszechnie z muzyką rosyjską czy radziecką. Ostatnio, po rosyjskiej agresji, twórczość kompozytorów ukraińskich pojawiała się wprawdzie na polskich estradach nieco częściej, ale trudno mówić o jej regularnej obecności.

Roman Rewakowicz podkreśla, że jego życiową misją jest budowanie mostów, łączących kultury polską i ukraińską. Dyrektor artystyczny tak pisał w programie tegorocznego festiwalu: „Od 25 lat próbuję przekonać polski świat muzyczny do muzyki ukraińskiej. Rezultat tych starań oceniam raczej nie najlepiej. Polskie instytucje muzyczne – filharmonie, teatry operowe – nie znajdują w muzyce ukraińskiej godnego swych scen repertuaru. Po krótkiej, raczej powierzchownej uwadze poświęconej muzyce ukraińskiej po 24 lutego 2022 r. można powiedzieć, że stosunek do niej wrócił na dawne, lekceważące tory”.

Fot. Maciej Czerski, materiały organizatora 

Kompozytorzy, wykonawcy, wydarzenia…

Na tym tle 25-letni dorobek „Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie” rysuje się imponująco. Podczas dziesięciu edycji festiwalu odbyły się 32 koncerty, zaprezentowano muzykę 65 kompozytorów ukraińskich działających między XVII a XXI stuleciem. Najczęściej wykonywano muzykę nestora ukraińskiej muzyki współczesnej Walentyna Sylwestrowa (11 razy), znakomitego lwowskiego twórcy średniego pokolenia Zoltana Almasziego (8 razy), „ojca” ukraińskiej muzyki narodowej Mykoły Łysenki (7 razy) oraz współczesnych kompozytorów Bohdany Frolak i Jewhena Stankowycza (po 6 razy). Ale nie zabrakło także wielkich mistrzów muzyki cerkiewnej – Mykoły Dyleckiego, Dmytra Bortniańskiego, Artema Wedela; klasyków XX wieku – Borysa Latoszyńskiego, Wasyla Barwińskiego, Lwa Rewuckiego; znakomitych twórców młodego i średniego pokolenia – Oleksandra Kozarenki, Bohdana Sehina, Oleksandra Szymki i wielu innych. Dwukrotnie odbyły się również koncerty muzyki ludowej.

Równie spektakularnie wygląda plejada wykonawców. Na festiwalu występowały najlepsze ukraińskie orkiestry: kilkakrotnie Narodowa Orkiestra Symfoniczna Ukrainy i Narodowy Zespół Solistów „Kijowska Kamerata”; chóry: Narodowy Chór Ukrainy „Dumka”, Chór Chłopięcy i Męski „Dudaryk”, Chór Kameralny „Kijów”; zespoły kameralne: Lwowskie Trio Fortepianowe, Kyiv Piano Duo; pianiści: József Örmény, Dmytro Choni i Dmytro Tawanec. Pojawiali się tu także liczni wykonawcy polscy: Orkiestra Filharmonii Narodowej, NFM Filharmonia Wrocławska, Sinfonia Varsovia; Sekstet Wokalny proMODERN, Chain Ensemble, Royal String Quartet, śpiewaczki Olga Pasiecznik, Marta Boberska i Iwona Hossa, wiolonczeliści Bartosz Koziak i Magdalena Bojanowicz.

Festiwalowe koncerty obfitowały w niezapomniane wydarzenia. Do najciekawszych można zaliczyć przede wszystkim prawykonanie monumentalnego oratorium Słowo o wyprawie Igora, syna Światosława, wnuka Oleha Jewhena Stankowycza (II edycja), wieczór pieśni ukraińskich w wykonaniu sióstr Olgi i Natalii Pasiecznik (IV edycja), mistrzowskie wykonania zjawiskowej Symfonii kameralnej do słów Tarasa Szewczenki Oleha Kywy (V edycja), wirtuozowskiego Concerto rutheno Oleksandra Kozarenki (VII edycja) i monumentalnej symfonii-requiem Duszo sprawiedliwa Bohdany Frolak do poezji Tarasa Szewczenki (VIII edycja), prawykonanie wstrząsającej kantaty Do zwycięstwa Oleny Ilnytskiej (IX edycja).

10. Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie

Na jubileuszową edycję „Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie” złożyły się trzy koncerty, które odbyły się 8, 10 i 13 września w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego.

Fot. Maciej Czerski, materiały organizatora 

Koncert kameralny

Program pierwszego wieczoru wypełniły dwa utwory przeznaczone na skrzypce, wiolonczelę i fortepian – Trio fortepianowe D-dur „Klasyczne” Wiktora Kosenki, działającego w latach międzywojennych znakomitego pianisty i kompozytora oraz Drama Walentyna Sylwestrowa, najbardziej znanego współczesnego twórcy ukraińskiego. Usłyszeliśmy je w wykonaniu warszawskiego Chromatophonic Trio (Roksana Kwaśnikowska – skrzypce, Marcel Markowski – wiolonczela, Andrzej Karałow – fortepian).

Monumentalne Trio Kosenki nawiązuje do najlepszych tradycji gatunku; słychać tu echa ukraińskich pieśni i tańców. Brawurowe, wirtuozowskie wykonanie uwydatniło najlepsze cechy tej znakomitej kompozycji. Drama natomiast podsumowuje awangardowy okres twórczości Sylwestrowa. Obfituje w nietradycyjne sposoby wydobycia dźwięku, efekty sonorystyczne i elementy teatru instrumentalnego, choć nie brak tu również typowych dla późniejszych utworów kompozytora momentów zasłuchania, medytacji. Pomimo mistrzowskiego, niezwykle precyzyjnego wykonania dzieło okazało się jednak dość trudne w odbiorze dla przeciętnego melomana.

Fot. Maciej Czerski, materiały organizatora 

Koncert chóralny

Drugi koncert był okazją do zapoznania się z ukraińską muzyką cerkiewną z czasów jej największej świetności – przełomu XVIII i XIX stulecia. W wykonaniu Zespołu Śpiewaków Miasta Katowice „Camerata Silesia” pod dyrekcją Anny Szostak – jednego z najlepszych chórów kameralnych w Polsce – zabrzmiały utwory Maksyma Berezowskiego, Dmytra Bortniańskiego, Stepana Dechtiarewa i Artema Wedela.

Ciekawie ułożony program przedstawił różne oblicza twórczości najznakomitszych twórców muzyki sakralnej prawosławia. Zwracała uwagę zróżnicowana stylistyka dzieł – utwory nawiązujące do muzyki barokowej sąsiadowały z kompozycjami o niemal romantycznej ekspresji. Interpretacje zespołu „Camerata Silesia” wykraczały niekiedy poza tradycję wykonawczą prezentowanych dzieł, były jednak konsekwentne i imponowały niezwykłą precyzją. Na bis zabrzmiała Pieśń Cherubinów Dmytra Bortniańskiego – bodaj najsłynniejsze dzieło tego najwybitniejszego kompozytora muzyki cerkiewnej.

Po koncercie odbyła się krótka rozmowa z Anną Szostak poprowadzona przez dyrektora festiwalu Romana Rewakowicza. Dyrygentka opowiadała o pracy nad interpretacją wykonywanych kompozycji, zwracając szczególną uwagę na jedyne w swoim rodzaju połączenie tradycji muzyki bizantyjskiej z wpływami kompozytorów zachodnioeuropejskich.

Fot. Maciej Czerski, materiały organizatora 

Koncert orkiestrowy

I wreszcie koncert finałowy. Tego wieczora wystąpił Narodowy Zespół Solistów „Kijowska Kamerata”, a za pulpitem dyrygenckim stanął sam Roman Rewakowicz. Koncert rozpoczęło prawykonanie Escape Velocity zaledwie 26-letniego Jurija Pikusza. Utwór nawiązuje do różnych kierunków muzyki XX wieku, od swobodnej atonalności, poprzez sonorystyczne poszukiwania aż po technikę repetytywną. Cechuje go duża zmienność brzmieniowa i znakomita instrumentacja.

Następnie zabrzmiało Concerto grosso nr 4 „Pory roku” Zoltana Almasziego, przedstawiciela średniego pokolenia ukraińskich twórców (ur. 1975). Partię solową wykonała brawurowo skrzypaczka Bohdana Piwnenko. To muzyka niezwykle sugestywna, niewolna od nowatorskich środków, które są jednak podporządkowane kreowaniu zmieniających się nastrojów i wysmakowanych harmonicznych współbrzmień. Kompozytorzy obu utworów byli obecni podczas wykonań – Pikusz na widowni, Almaszi za pulpitem wiolonczel.

Drugą część koncertu wypełniła natomiast muzyka Oleksandra Kozarenki, lwowskiego kompozytora, pianisty i muzykologa, zmarłego w ubiegłym roku w wieku zaledwie 60 lat. Rozpoczął ją przepiękny, refleksyjny Irmologion, utrzymany w neobarokowym stylu, nawiązujący do melodii dawnych cerkiewnych śpiewów. Efektowny Konzert-Stück, z solową partią fortepianu (znakomity Dmytro Tawanec), to również dzieło nawiązujące do muzyki przeszłości, ale raczej za pomocą aluzji, powidoków, postmodernistycznej gry z odbiorcą. Pięć weselnych śpiewów z Pokucia to utwór niezwykle ekspresyjny, o potężnej sile oddziaływania na słuchacza, łączący ludowy śpiew z awangardowymi środkami (m.in. fortepian preparowany, sonorystycznie traktowana perkusja). Piorunujący efekt samego utworu spotęgował jeszcze zjawiskowy, potężny głos solistki Oksany Nikitiuk – nic więc dziwnego, że utwór nagrodzony został stojącą owacją. Podobnie zresztą, jak ostatnia pozycja programu, Sinfonia Estravaganza – brawurowy, chwilami jazzujący orkiestrowy fajerwerk.

***

Zarówno tegoroczne, jak i archiwalne koncerty „Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie” (od VII edycji) można obejrzeć na kanale YouTube organizatora festiwalu – Fundacji „Pro Musica Viva” (https://www.youtube.com/@fundacjapromusicaviva1349).

Paweł Markuszewski

Dni Muzyki Ukraińskiej w Warszawie

Opublikowano

w

Tagi: