„Olimpia” Édouarda Maneta – obraz, który wstrząsnął XIX-wiecznym Paryżem

Kiedy w 1865 roku w Paryżu wystawiono obraz Édouarda Maneta zatytułowany Olimpia, publiczność była oburzona i zszokowana. Dzieło powstałe dwa lata wcześniej okazało się jednym z najbardziej kontrowersyjnych płócien XIX wieku i stało się symbolem przełomu w sztuce, która przechodziła od malarstwa akademickiego do nowoczesności.

Édouard Manet, Olimpia
Édouard Manet, Olimpia, 1863

„Olimpia” przedstawia nagą, młodą kobietę leżącą na łóżku, opierającą się na poduszkach, z ręką na podbrzuszu. Kobieta patrzy prosto na widza. Jej spojrzenie jest bezpośrednie, wręcz konfrontacyjne. Nie jest zawstydzona. Towarzyszy jej czarnoskóra służąca trzymająca bukiet kwiatów oraz czarny kot z wygiętym grzbietem u stóp łóżka. Kompozycja, poza i motyw nagiej kobiety leżącej na łożu są niemal identyczne jak w Wenus z Urbino Tycjana z 1538 roku. Co więc sprawiło, że „Olimpia” wywołała tak wiele negatywnych emocji?

Wenus z Urbino, obraz Tycjana
Tycjan, Wenus z Urbino, 1538

Manet świadomie nawiązał do klasycznych wzorców, ale zrobił to w sposób przewrotny. W malarstwie akademickim nagość była akceptowana, o ile występowała w kontekście mitologicznym lub alegorycznym. Manet odrzucił tę konwencję. W odróżnieniu od „Wenus” Tycjana, „Olimpia” jest współczesną kobietą z Paryża lat 60. XIX wieku, prawdopodobnie kurtyzaną. Imię Olimpia było wówczas popularnym pseudonimem prostytutek. Odbiorca nie ma więc wygodnego dystansu w odbiorze obrazu. Wenus spogląda łagodnie, z lekkim uśmiechem; jest wyraźnie pasywna, czeka, aż widz „odkryje” jej piękno. Olimpia patrzy twardo, z chłodną świadomością swojej pozycji.

Manet
Édouard Manet, Autoportret z paletą
Tycjan
Tycjan, Autoportret

Tycjan używa miękkich przejść tonalnych, by nadać skórze aksamitnej gładkości; figura jest pełna, harmonijna. Manet stosuje ostre kontury i płaskie plamy koloru; cera Olimpii jest niemal kredowobiała, pozbawiona „ciepłego” modelunku, co odbierano jako brutalność i brzydotę. Mały pies u stóp Wenus to symbol wierności i miłości małżeńskiej. Tymczasem czarny kot z nastroszonym ogonem u Maneta, to symbol erotyki, niezależności, a w ówczesnym języku wizualnym – rozwiązłości. U Tycjana w tle widzimy dwie służące zajęte szufladą z ubraniami, które nie przeszkadzają odbiorcy w kontemplacji aktu. Scena stworzona przez Tycjana jest intymna, rzeczywistość spoza kadru tu nie dociera. Z kolei u Maneta czarnoskóra służąca podaje bukiet kwiatów – bezpośredni ślad „transakcji”, element świata zewnętrznego.

Tycjanowska „Wenus z Urbino” była subtelnym, ale akceptowanym portretem kobiecej nagości z mitologicznym akcentem. Manet przejął kompozycję, ale wyrwał ją z kontekstu mitu, prezentując na pierwszym planie nagą kobietę współczesną, pewną siebie i świadomą swojej seksualności oraz pozycji. W ten sposób dawny „bezpieczny” akt stał się prowokacją, a spojrzenie modelki – wyzwaniem rzuconym społecznym normom. Dzięki temu zestawieniu widać, że skandal wokół „Olimpii” nie wynikał jedynie z nagości, lecz z brutalnej uczciwości wobec realiów współczesnego życia i relacji płciowych. Manet, cytując Tycjana, niejako mówił do publiczności: patrzycie na to od stuleci i nic was nie gorszy, jednak kiedy pokażę wam to samo bez mitologicznego makijażu – czujecie się obrażeni.

Niewątpliwie skandal wokół „Olimpii” przyczynił się do przełamania konwencji akademickiego malarstwa. Manet udowodnił, że można łączyć formę klasycznych kompozycji z treścią odnoszącą się bezpośrednio do współczesnego życia. Dla późniejszych artystów „Olimpia” stała się punktem odniesienia w redefiniowaniu roli aktu i prawdy w malarstwie. Przez współczesnych uważana jest za arcydzieło i jeden z kluczowych obrazów w historii sztuki. Krytycy postrzegają ją jako manifest kobiecej autonomii – bohaterka nie jest pasywnym obiektem, ale świadomą uczestniczką sytuacji. Interpretacje często podkreślają także rasowy i klasowy wymiar obrazu, zwracając uwagę na marginalizowaną w tradycyjnych analizach postać służącej.

To obraz, który w odważny sposób zerwał z konwencją, stawiając na realizm, bezpośredniość i krytykę społecznych niedomówień i hipokryzji. Dziś jest symbolem przełomu między tradycją a nowoczesnością, a spojrzenie Olimpii nie wywołuje już w nikim oburzenia.

wis


Opublikowano

w

Tagi:

Przegląd prywatności
Dla Kultury

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

Ściśle niezbędne ciasteczka

Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.

Ciasteczka stron trzecich

Ta strona korzysta z Google Analytics do gromadzenia anonimowych informacji, takich jak liczba odwiedzających i najpopularniejsze podstrony witryny.

Włączenie tego ciasteczka pomaga nam ulepszyć naszą stronę internetową.