W najbliższy czwartek rozpoczyna się szósta edycja Radziejowickich Wieczorów Jazzowych. Przez cztery kolejne listopadowe wieczory prezentowane będą różne oblicza jazzu, od jazz-rocka po swing. Wystąpi zespół Laboratorium, Mateusz Smoczyński Quartet, Paweł Tomaszewski z Wojciechem Myrczkiem oraz Krzysztof Herdzin Trio.
Zespół Laboratorium to prawdziwa legenda. Formacja obchodzi swoje 55-lecie – powstała w Krakowie w 1970 roku. Założycielami grupy byli Janusz Grzywacz i Mietek Górka, chwilę później dołączyli do nich Wacław Łoziński, Edmund Mąciwoda i Marek Stryszowski. Trudno zliczyć wszystkie nagrody, jakie grupa otrzymała na przestrzeni lat w ramach festiwali i konkursów. Amerykański dziennikarz Willis Conover z „Głosu Ameryki” powiedział o nich kiedyś, że są najlepszym zespołem jazz-rockowym w Europie. I ta etykieta na dobre do nich przylgnęła.
W 1988 roku zawiesili działalność, ale wrócili do koncertowania po wydaniu antologii ich utworów z lat 1971-1988. Wydarzenie wzmogło zainteresowanie zespołem, do powrotu na scenę namawiali ich słuchacze i organizatorzy koncertów. Ugięli się i w 2006 roku nagrali nowy album „Now”. Obecnie w skład grupy wchodzą: Janusz Grzywacz, Marek Stryszowski, Krzysztof Ścierański, Marek Raduli i Marcin Ścierański. I w tym właśnie zestawieniu wystąpią w Radziejowicach 6 listopada.
Dzień później na scenie pojawi się Mateusz Smoczyński Quartet. Poza skrzypkiem tworzą go Dominik Wania (fortepian), Sławomir Kurkiewicz (kontrabas) i Michał Miśkiewicz (perkusja). To nie pierwszy wspólny projekt muzyków – spotkali się już przy nagrywaniu krążka „Adam’s Apple”, na którym znalazł się koncert skrzypcowy Smoczyńskiego i Jazz Concerto Zbigniewa Seiferta (1946-1979). Mateusz Smoczyński jest za pan brat zarówno z klasyką jak i z jazzem, komponuje, gra z orkiestrą i w składach kameralnych. W Radziejowicach grupa zaprezentuje suitę „Over The Cloudes” oraz inne utwory członków zespołu.
W sobotni wieczór festiwalowy wystąpią z kolei Paweł Tomaszewski (fortepian) i Wojciech Myrczek (śpiew) z projektem „Love Revisited”. Ten koncert powinien ucieszyć szczególnie miłośników jazzowych standardów i swingu. Radziejowicka scena zamieni się na dwie godziny w nowojorski klub z lat czterdziestych – pięćdziesiątych. Znajdzie się tu miejsce i na piosenkę, i na improwizację, i na prawdziwą zadumę.
Na finał – crème de la crème, Krzysztof Herdzin Trio, które – poza pianistą – tworzy Robert Kubiszyn (kontrabas, gitara basowa) oraz Cezary Konrad (perkusja). W tym towarzystwie na pewno nudy nie będzie. To muzycy, którzy przyjaźnią się od lat, grywali ze sobą niezliczoną ilość razy, mają podobny muzyczny gust i na dodatek się przyjaźnią. Podczas koncertów świetnie się bawią, reagują w mgnieniu oka na wzajemne muzyczne zaczepki. Wieczór z ich udziałem to wspaniała uczta dla miłośników jazzu.
Jako patron medialny festiwalu będziemy dla Państwa relacjonować wydarzenie. Z niektórymi z zapewne spotkamy się na miejscu, pozostałych zachęcamy do śledzenia naszej strony. Bądźcie z nami!
wis