Gitara, skrzypce czy trąbka to instrumenty muzyczne znane każdemu. Osoby bardziej zaawansowane w odkrywaniu świata dźwięków słyszały z pewnością o wiolonczeli czy klarnecie, eksperci – nawet o altówce. W poniższym tekście przedstawię dwanaście wybranych instrumentów, które na estradach koncertowych pojawiają się rzadko bądź w ogóle się nie pojawiają, zasługują jednak na uwagę nie tylko miłośników muzyki.
Pierdziel
Niewyczerpanym źródłem ciekawego instrumentarium jest folklor muzyczny różnych narodów. Niezwykła kreatywność ludowych muzykantów, potrafiących wydobyć dźwięk nawet z liścia czy źdźbła trawy, zaowocowała powstaniem wielu instrumentów używanych w rozmaitych kulturach, a także tych typowych wyłącznie dla określonego regionu. Interesującym przykładem polskiego instrumentarium ludowego jest pierdziel, rodzaj prostej trąbki wykonywanej ze zwiniętej w kształt spirali kory wierzbowej. Nazwa pochodzi oczywiście od charakterystycznego dźwięku wydawanego przez instrument.
Skrzypce diabelskie
Skrzypce diabelskie to instrument szczególnie często spotykany na Kaszubach, ale znany także w innych regionach Polski. Wbrew nazwie, jest to instrument perkusyjny: na długim kiju, zakończonym zwykle głową diabła lub podobną maską, umieszczony jest korpus w kształcie pudła rezonansowego skrzypiec z dwiema lub trzema strunami oraz dzwoniące blaszki, pudełko wypełnione brzęczącymi przedmiotami albo tamburyn. Dźwięk wydobywa się poprzez potrząsanie instrumentem, stukanie końcem kija o ziemię, uderzanie patykiem w instrument lub pociąganie za struny.
Drumla
Drumla to jeden z instrumentów występujących w różnych kulturach. Pochodzi prawdopodobnie ze Wschodniej Azji (angielska nazwa „Jew’s harp”, błędnie sugerująca związki instrumentu z muzyką żydowską, to zniekształcenie nazwy „jaw harp” – dosłownie: „harfa szczękowa”). Drumla składa się z metalowej ramy i przymocowanego do niej ruchomego „języczka”, szarpanego podczas grania. Niewiele osób wie, że drumla miała także swoje „pięć minut” w historii muzyki klasycznej – w epoce klasycyzmu koncerty na ten instrument pisał Johann Georg Albrechtsberger.
Szklana harfa
Na przełomie XVIII i XIX stulecia niezwykłą popularnością cieszyła się również harmonika szklana, o której na DlaKultury.pl pisała już kiedyś Monika Borkowska [link]. Jej mniej znaną odmianą jest szklana harfa (verrillon, organy anielskie), skonstruowana po raz pierwszy w 1741 roku. Instrument składa się z kilkudziesięciu kieliszków wypełnionych wodą, od ilości wody zależy wysokość dźwięku wydawanego przez dany kieliszek. Grający mokrym palcem pociera brzegi kieliszków, które emitują wysoki, wibrujący dźwięk.
Piła muzyczna
Pierwsze informacje o grze na pile za pomocą smyczka pochodzą z przełomu XVII i XVIII stulecia. Specjalnie wzmocnione piły przeznaczone do wykonywania muzyki zaczęto produkować dopiero dwieście lat później. Instrument cieszył się szczególną popularnością w Stanach Zjednoczonych w pierwszej połowie XX wieku. W skład orkiestry włączył piłę Krzysztof Penderecki w operze Ubu Król, często bywa także wykorzystywana wymiennie z fleksatonem (np. w operze Nos Dmitrija Szostakowicza czy Koncercie fortepianowym Arama Chaczaturiana).
Viola organista
Genialny Leonardo da Vinci oprócz niezwykłych projektów maszyn oblężniczych, pojazdów latających i szeregu innych wynalazków stworzył również projekty nowych instrumentów muzycznych. Jednym z nich była viola organista, znana też jako klawiolin, będąca skrzyżowaniem skrzypiec i klawesynu. Wykonawca wydobywa dźwięk poprzez uderzanie w klawisze, które dociskają struny do obracających się kół. Koła, umieszczone w pudle rezonansowym przypominającym klawesyn, wprawiane są w ruch za pomocą pedału. Pierwsze próby konstrukcji instrumentu według projektu Leonarda miały miejsce już w XVI wieku, jednak nigdy nie wszedł on do powszechnego użytku. W 2012 roku swoją wersję violi organista zbudował polski pianista Sławomir Zubrzycki i z powodzeniem prezentuje instrument na estradach całego świata.
Skrzypotrąba
Skrzypotrąba (skrzypce Stroha) to instrument skonstruowany w 1899 roku przez niemieckiego budowniczego instrumentów, Johanna Matthiasa Stroha. Zastąpił on typowe dla instrumentów strunowych drewniane pudło rezonansowe metalową czarą wzmacniającą dźwięk, co umożliwiło osiągnięcie brzmienia o charakterystycznej barwie, znacznie głośniejszego niż na tradycyjnych skrzypcach. Instrument bywa okazjonalnie używany przez twórców zarówno muzyki klasycznej (Maurizio Kagel), jak i rozrywkowej (Tom Waits, Shakira).
Eolifon
Eolifon, znany również pod angielską nazwą wind machine, służy do wytwarzania efektów naśladujących szum wiatru. Zbudowany jest z drewnianego cylindra, pokrytego jedwabiem; dźwięk wydobywa się za pomocą obracania korbą. Instrument pojawił się w XVII wieku wraz z intensywnym rozwojem muzyki scenicznej; później wykorzystywali go w swych dziełach między innymi Richard Wagner (Latający Holender), Richard Strauss (Don Kichot, Symfonia alpejska), Maurice Ravel (Daphnis i Chloe) czy Ralph Vaughan Williams (Sinfonia antartica).
Zeusofon
Swojego instrumentu doczekał się nie tylko bóg wiatru Eol, ale także gromowładny Zeus. Zeusofon, zwany również śpiewającą cewką Tesli, powstał w pierwszej dekadzie XXI stulecia. Działanie instrumentu opiera się na wykorzystaniu wynalezionej przez Nicolę Teslę cewki wysokonapięciowej, służącej do wytwarzania prądu zmiennego, oraz iskrownika generującego iskry elektryczne. Wydawanym przez instrument dźwiękom towarzyszą spektakularne efekty wizualne, przypominające błyskawice.
Pyrofon
Dość widowiskowy charakter ma również gra na pyrofonie (znanym też jako organy gazowe), skonstruowanym po raz pierwszy w 1875 roku przez francuskiego muzyka i wynalazcę Georges’a Kastnera. Słup powietrza, wykorzystywany do wydobycia dźwięku w tradycyjnych organach, został tu zastąpiony płomieniami gazowymi, zapalanymi w dwóch rurach różnej długości. Wysokość dźwięku regulowana jest za pomocą klawiatury.
Wielkie organy stalaktytowe
Największym instrumentem muzycznym na świecie, co potwierdza zapis w księdze rekordów Guinnessa, są wielkie organy stalaktytowe, zbudowane w latach 50. XX wieku w jaskiniach Luray w amerykańskim stanie Virginia. Ich twórca, Leland Sprinkle, skonstruował gigantyczny system przewodów i gumowych młotków, sterowany za pomocą klawiatury organowej. Młotki uderzają w swobodnie zwisające ze sklepienia jaskini stalaktyty, które wpadają w drgania i wydają dźwięki o określonej wysokości. Cała konstrukcja zajmuje obszar 1,4 hektara, a wydobywane ze skał brzmienia są doskonale słyszalne w całym systemie jaskiń, rozciągającym się na przestrzeni 26 hektarów.
Otamatone
Jeden z najzabawniejszych instrumentów świata, otamatone, powstał w 2009 roku w Japonii i błyskawicznie podbił tamtejszy rynek. To elektroniczna zabawka muzyczna w kształcie nuty z otwierającymi się ustami, wydająca przenikliwie brzmiące dźwięki. Wysokością dźwięku steruje się poprzez przesuwanie palcami po trzonku, a potrząsanie instrumentem powoduje efekt wibracji.
Paweł Markuszewski