Klasyki wiecznie żywe. Myrczek i Tomaszewski czarują standardami

Wojciech Myrczek i Paweł Tomaszewski grają ze sobą od lat. Wspólną płytę ze standardami jazzowymi wydali w 2014 roku, od tamtej pory wystąpili razem na bardzo wielu scenach w Polsce i za granicą. W sobotę pojawili się w Radziejowicach, gdzie rozkołysali publiczność.

Wojciech Myrczek i Paweł Tomaszewski
fot. DlaKultury.pl

Standardy jazzowe to prawdziwe muzyczne perełki. Mowa o utworach, które przetrwały próbę czasu i stały się hitami. Wiele z nich wcale nie wywodzi się z jazzu, jazzmani brali czasem na warsztat kompozycje z musicali czy z filmów, nadając im nowe życie. Jak się okazuje – bardzo długie życie, bo mimo upływu lat i zmieniających się upodobań słuchaczy, standardy nie tracą na popularności.

Jazzmani bez względu na język, jakim się posługują, są w stanie dzięki tym nieśmiertelnym przebojom prowadzić ze sobą żywy muzyczny dialog nawet wtedy, gdy spotykają się po raz pierwszy. To wspólny kod, rodzaj muzycznego alfabetu, doskonały materiał do muzycznych poszukiwań i wzajemnej inspiracji. Bo przecież nie o odtwarzanie kolejnej wersji przeboju chodzi, a o to, by każdy artysta mógł pozostawić swój osobisty komentarz, stempel jakości.

fot. DlaKultury.pl

W jazzie standard jest jak żywy organizm, zmienia się z każdym wykonaniem. Potwierdził to Wojciech Myrczek, zaznaczając, że od czasu nagrania płyty, w wyniku kolejnych koncertów, „koncepcja ewoluowała i dalej ewoluuje”. Artyści zaprezentowali cały zestaw hitów, wśród nich między innymi „My one and only love”, „Over the rainbow”, “Fly me to the moon”, „It’s over now”, „Freedom Jazz Dance”, „Bewitched” czy „Dream a little dream of me”. Znane teksty i oswojone melodie w interpretacjach duetu zyskały one nową odsłonę. Muzycy opakowali szkielet nową muzyczną tkanką, zmieniając tempa, stylizacje, estetyki.

Duet na równi stawia warstwę instrumentalną i wokalną. Partie fortepianowe grane przez Pawła Tomaszewskiego nie są tu wyłącznie akompaniamentem. Czasem panowie zamieniają się rolami i wtedy wokalizy Wojtka Myrczka tworzą tło dla popisów pianisty. Panuje więc pełna równowaga.

Fortepian Fazioli, który w 2021 roku zrobił furorę podczas Konkursu Chopinowskiego (to ten sam egzemplarz, na którym grał m.in. Bruce Liu), doskonale sprawdził się w innym niż klasyczny repertuarze. Paweł Tomaszewski wykorzystał wszystkie jego możliwości, poddając dodatkowo modyfikacjom brzmienie instrumentu – kładł na strunach zwoje materiału, kiedy indziej bezpośrednio szarpał struny. Jego solowe popisy były wyszukane i wysmakowane, ale i wtedy, gdy tworzył tło dla wokalisty, posługiwał się niezwykle barwną muzyczną paletą.

Myrczek i Tomaszewski czarują standardami
fot. DlaKultury.pl

Wojtek Myrczek z kolei to świetnie wyszkolony wokalista, który nie tylko doskonale interpretował najtrudniejsze nawet utwory, ale też potrafił stanąć po drugiej stronie, jako akompaniator, naśladując perkusję, trąbkę, gitarę czy kontrabas. Szczególnie przekonująco brzmiały partie basu, który jest przecież sercem jazzowych brzmień nadaje muzyce puls i kierunek. Świetnie oddawał oryginalne i nieoczywiste, mało intuicyjne pochody dźwięków imitujące linię kontrabasu.

Artyści grają ze sobą od dawna i to słychać. Pozostają w nieustającym kontakcie wyczuleni na swoje wzajemne propozycje, zatopieni w swobodnej improwizacji, świetnie bawiący się na scenie. Wrażliwi, utalentowani i wyraźnie rozsmakowani w brzmieniach jazzowych hitów.

Ktoś kiedyś powiedział, że standardy to nie przeszłość, to punkt wyjścia do teraźniejszości. Odbija się w nich estetyka czasów, w których są wykonywane i osobowość artystów, którzy je na nowo tworzą. Zauroczenie nimi nie ma końca, a i potencjał grania tych wielkich przebojów zdaje się być niewyczerpany. Jazz potrafi mówić wciąż nowym głosem, to muzyka, która za każdym razem rodzi się na nowo. Sobotni koncert potwierdził tę tezę.

Monika Borkowska


Opublikowano

w

Tagi:

Przegląd prywatności
Dla Kultury

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

Ściśle niezbędne ciasteczka

Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.

Ciasteczka stron trzecich

Ta strona korzysta z Google Analytics do gromadzenia anonimowych informacji, takich jak liczba odwiedzających i najpopularniejsze podstrony witryny.

Włączenie tego ciasteczka pomaga nam ulepszyć naszą stronę internetową.