Rok Muzyki Czeskiej (4). Bohuslav Martinů – urodzony na kościelnej wieży

Nasi południowi sąsiedzi ogłosili rok 2024 Rokiem Muzyki Czeskiej. Przypadają w nim bowiem okrągłe rocznice urodzin lub śmierci czterech najwybitniejszych (a także wielu pomniejszych) czeskich kompozytorów: Bedřicha Smetany, Antonína Dvořáka, Leoša Janáčka i Bohuslava Martinů. 28 sierpnia obchodzimy 65. rocznicę śmierci Bohuslava Martinů.

Bohuslav Martinů
Bohuslav Martinů w wieku 53 lat (1943),
fot. Bohuslav Martinu Centre in Policka, CC BY-SA 3.0 CZ , via Wikimedia

Był jednym z najwybitniejszych neoklasyków w dziejach muzyki minionego stulecia. W latach międzywojennych jego dzieła cieszyły się ogromną popularnością, po II wojnie światowej został skazany na zapomnienie przez władze komunistycznej Czechosłowacji. Dziś twórczość Bohuslava Martinů przeżywa renesans zarówno w Czechach jak i na całym świecie.

Dzieciństwo w Poličce

Urodził się 8 grudnia 1890 roku w małym miasteczku Polička na pograniczu czesko-morawskim, niedaleko Litomyšla – rodzinnego miasta Bedřicha Smetany, który później stał się dla niego jednym z najważniejszych wzorców. Na świat przyszedł na wieży kościoła św. Jakuba, na wysokości 36 metrów nad ziemią. Jego ojciec, szewc z zawodu, zajmował tam wraz z żoną i dwójką starszych dzieci maleńką izdebkę – do jego obowiązków należało obserwowanie okolicy i wypatrywanie ewentualnych pożarów. Młody Bohuslav był chorowitym dzieckiem – podobno po raz pierwszy opuścił wieżę dopiero w wieku lat siedmiu, gdy musiał zacząć chodzić do szkoły. Wkrótce zaczął uczyć się również gry na skrzypcach pod kierunkiem miejscowego nauczyciela muzyki.

Rok Muzyki Czeskiej (4). Bohuslav Martinů
Bohuslav Martinů ze skrzypcami w wieku ok. 7 lat

Szkoła mieściła się na sąsiedniej ulicy, ale by do niej dojść, Martinů musiał codziennie pokonać niemal dwieście schodów w dół i tyleż z powrotem. Tak było przez pierwsze pięć lat nauki, w 1902 roku rodzina przeprowadziła się z wieży do mieszkania przy rynku. Rok później Bohuslav skomponował swe pierwsze dzieło – kwartet smyczkowy Trzej jeźdźcy. W 1905 roku po raz pierwszy wystąpił publicznie jako skrzypek, a w kolejnym roku otrzymał stypendium Rady Miasta na studia w Pradze.

Kościół św. Jakuba w Poličce – w izbie na wieży urodził się przyszły kompozytor,
fot. Paweł Markuszewski
Rodzinna izba Bohuslava Martinů na wieży kościoła św. Jakuba w Poličce, fot. Paweł Markuszewski

Miasto Polička pieczołowicie pielęgnuje pamięć o swym najwybitniejszym synu. Na wieżę kościoła św. Jakuba organizowane są wycieczki z przewodnikiem – po pokonaniu schodów można zajrzeć przez kratę i przez okna do izdebki, w której kompozytor się urodził i mieszkał przez pierwsze dwanaście lat życia (zachowało się jej pierwotne wyposażenie). W budynku dawnej szkoły mieści się obecnie Centrum Bohuslava Martinů – główne muzeum miejskie. Można w nim obejrzeć między innymi oryginalną klasę szkolną, do której uczęszczał przyszły kompozytor, a także znakomitą wystawę, w kompleksowy i interesujący sposób przybliżającą jego życie i twórczość.

Dawna szkoła w Poličce, obecnie Centrum Bohuslava Martinů, fot. Paweł Markuszewski

Z Pragi do Paryża

W roku 1906 Martinů rozpoczął studia w konserwatorium w Pradze, najpierw w dziedzinie gry na skrzypcach, później przeniósł się na organy, gdzie nauczano także kompozycji. Żadnego z tych kierunków nie ukończył, kształcił się jednak intensywnie sam, pracował także nad kolejnymi kompozycjami. W 1916 roku powrócił do Polički, gdzie rozpoczął pracę jako nauczyciel muzyki. Po czterech latach ponownie przeniósł się do Pragi i został skrzypkiem orkiestry Filharmonii Czeskiej. Przez kilka miesięcy studiował również kompozycję u Josefa Suka.

W 1923 roku, otrzymawszy stypendium ministerialne na trzymiesięczne studia u Alberta Roussella, kompozytor opuścił Czechosłowację i udał się do Paryża. We francuskiej stolicy Martinů pozostał przez siedemnaście lat, spędzając jednak niemal każde wakacje w rodzinnej Poličce. W Paryżu zapoznał się z głównymi nurtami ówczesnej muzyki nowej, przede wszystkim z neoklasycyzmem. Zachwycił się zwłaszcza muzyką Strawińskiego, którą – obok dzieł Mozarta i Smetany – uważał odtąd za jedno z najważniejszych źródeł inspiracji dla swej twórczości. W 1931 roku ożenił się z Francuzką Charlotte Quennehen. Komponował coraz więcej, jego sława rosła, a jego utwory były wykonywane na całym świecie przez najznakomitszych artystów. Okazjonalnie zajmował się też nauczaniem – jedną z jego studentek była młodziutka Vítězslava Kaprálová, wschodząca gwiazda czeskiej muzyki, z którą połączył go później pozamałżeński romans. Sytuacja polityczna w Czechach i Europie po dojściu Hitlera do władzy spowodowała jednak, że Martinů coraz częściej myślał o emigracji.

Stany Zjednoczone i powrót do Europy

W roku 1941 kompozytor wraz z małżonką (Kaprálová zmarła rok wcześniej na gruźlicę) udał się do Stanów Zjednoczonych. Nauczał w tamtejszych uczelniach (między innymi na uniwersytecie Princeton), przyjął także amerykańskie obywatelstwo. Po zakończeniu II wojny światowej odmówił – z przyczyn politycznych i zdrowotnych – objęcia stanowiska profesora akademii muzycznej w Pradze, co wywołało taką wściekłość nowych, komunistycznych władz Czechosłowacji, że w rodzinnym kraju kompozytor skazany został na niemal całkowite zapomnienie. Dopiero w latach 70. zaczęto tam nieśmiało wykonywać jego muzykę, a jej znaczenie doceniono w pełni dopiero po „aksamitnej rewolucji” 1989 roku, kiedy utwory czeskiego twórcy triumfalnie powróciły najpierw na rodzime, a wkrótce również światowe estrady.

W 1953 roku Martinů zdecydował się na powrót do Europy. W kolejnych latach często zmieniał miejsce zamieszkania, krążąc między Francją, Włochami a Szwajcarią. Zmarł 28 sierpnia 1959 roku w szpitalu w Liestal koło Bazylei z powodu raka żołądka. Pochowany został początkowo na terenie szwajcarskiej posiadłości Paula Sachera; dopiero w 1979 roku dokonano ekshumacji i przeniesiono szczątki kompozytora do rodzinnej Polički, gdzie spoczął u boku żony.

Grób Bohuslava Martinů, jego żony i rodziców na cmentarzu w Poličce, fot. Paweł Markuszewski

Twórczość

Dorobek kompozytora obejmuje ponad 450 utworów różnych gatunków. Dominują w nim dzieła utrzymane w stylu neoklasycznym, pojawiają się jednak również wpływy innych kierunków: impresjonizmu (we wczesnej twórczości), witalizmu i jazzu (w okresie paryskim), a nawet sonoryzmu i „nowego romantyzmu” (w późnych kompozycjach).

Wśród utworów orkiestrowych, obok sześciu symfonii, skomponowanych podczas pobytu w USA, do najwybitniejszych dzieł należą Freski Piera della Francesca inspirowane słynnym cyklem malarskim renesansowego twórcy z kościoła św. Franciszka w Arezzo, a także poruszająca kompozycja Pomnik Lidic dedykowana ofiarom hitlerowskiego terroru (Lidice, w 1942 roku zrównane z ziemią przez nazistów po wymordowaniu całej ludności wsi, są symbolicznym miejscem pamięci czeskich ofiar II wojny światowej).

Niezwykle obfita jest twórczość koncertowa Martinů, obejmująca oprócz dzieł na instrument solowy z orkiestrą także utwory o nietypowej obsadzie: Koncert podwójny na dwie orkiestry smyczkowe, fortepian i kotły (uważany często za najwybitniejsze osiągnięcie twórcze kompozytora), Koncert na kwartet smyczkowy i orkiestrę czy Concertino na trio fortepianowe i orkiestrę. Martinů był też autorem licznych dzieł kameralnych (m.in. siedem kwartetów smyczkowych) i fortepianowych.

Spośród dzieł wokalno-instrumentalnych na pierwszy plan wysuwają się Msza polowa, skomponowana w pierwszych miesiącach II wojny światowej, oratorium Epos o Gilgameszu, a także liczne cykle pieśni. Martinů był również jednym z czołowych twórców muzyki scenicznej w XX stuleciu – skomponował piętnaście oper (między innymi Legendy o Marii, najsłynniejsza Julietta czyli Sennik, Grecka pasja według Nikosa Kazantzakisa) i liczne balety (między innymi Kto jest najsilniejszy na świecie, Motyl, który tupał).

„Zrezygnowałem ze szczegółowej analizy moich dzieł. Utwór stanowi jedną całość i publiczność powinna go słuchać jako całość. Roztrząsanie takich szczegółów jak motyw, temat, struktura itp. niewiele pomaga i niczego nie wyjaśnia. Taka analiza jest czymś w rodzaju zagadki; nie jest zagadką, że ​​skomponowałem symfonię i nie chcę, żeby ludzie słuchali jej jako zagadki” – mówił o swej twórczości Bohuslav Martinů.

***

Na stronie https://www.rokceskehudby.cz/ można znaleźć (także w języku angielskim) regularnie uzupełniany kalendarz obchodów rocznicowych, przedstawień operowych i koncertów muzyki czeskich kompozytorów w różnych miastach Republiki Czeskiej i całego świata.

Paweł Markuszewski


Polecamy:


Opublikowano

w

Tagi: