Obrazy w dźwiękach zaklęte (5). W kręgu sztuki dawnej

Malarstwo nie jest z pewnością aż tak powszechnym źródłem inspiracji dla kompozytorów jak choćby literatura, historia, religia czy mitologia. W dziejach muzyki, szczególnie XIX i XX stulecia, można jednak odnaleźć wiele znakomitych kompozycji, dla których natchnieniem stały się dzieła sztuk pięknych. W piątym odcinku cyklu Obrazy w dźwiękach zaklęte – o kilku utworach inspirowanych malarstwem dawnych epok.

Paul Hindemith
(fot. Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0)

Paul Hindemith: Mathis der Maler

Niemiecki kompozytor Paul Hindemith (1895–1963), twórca „nowej rzeczowości” w muzyce – kierunku charakteryzującego się antyromantycznością, realizmem i obiektywizmem – chętnie sięgał w swoich dziełach do inspiracji muzyką epok minionych. Jego twórczość określana jest często jako neobarokowa. Cechują ją upodobanie do polifonii, gęsta faktura i lekko archaizujący język muzyczny, oparty na opracowanej przez kompozytora koncepcji harmoniki i tonalności.

Do najczęściej wykonywanych dzieł Hindemitha należy Symfonia „Mateusz malarz” (Mathis der Maler), skomponowana w 1934 roku. Kompozytor wykorzystał w niej materiał muzyczny opery pod tym samym tytułem, nad którą wówczas pracował. Opera opowiada o życiu i twórczości Matthiasa Grünewalda, XVI-wiecznego malarza niemieckiego, twórcy słynnego poliptyku z klasztoru w Isenheim (obecnie eksponowanego w muzeum w Colmar). Części symfonii odpowiadają tematyce wybranych kwater ołtarza.

Matthias Grünewald, Concert of Angels and Nativity

Część pierwsza, Koncert anielski, przedstawia scenę, w której aniołowie grają i śpiewają Matce Boskiej i Dzieciątku. To muzyka radosna i utrzymana w jasnych barwach, co w twórczości Hindemitha zdarza się dość rzadko. Kompozytor cytuje tu niemiecką melodię ludową Es sungen drei Engel (Trzej aniołowie śpiewali). Część druga, Złożenie do grobu, utrzymana jest w atmosferze zadumy i refleksji. Dramatyczny finał, Kuszenie św. Antoniego, przedstawia dwie sceny: atak demonów na św. Antoniego i jego spotkanie ze św. Pawłem Pustelnikiem. Kompozytor wykorzystuje tu melodię średniowiecznej sekwencji Lauda Sion Salvatorem (Chwal Syjonie Zbawiciela), która prowadzi do monumentalnego zakończenia.

Ottorino Respighi: Trittico Botticelliano

Ottorino Respighi
(fot. Madeline Grimoldi)

Włoski kompozytor Ottorino Respighi (1879–1936) łączył w swej twórczości elementy stylu impresjonistycznego, fascynację muzyką dawnych epok oraz mistrzostwo instrumentacji. Za jego najwybitniejsze kompozycje uważane są trzy poematy symfoniczne, zwane „tryptykiem rzymskim”: Fontanny rzymskie, Pinie rzymskie (tu po raz pierwszy w dziejach muzyki wykorzystana została taśma – w pewnym momencie odtwarzane są nagrane uprzednio głosy ptaków) i Święta rzymskie.

Znacznie rzadziej wykonywanym, a niezwykle ciekawym dziełem Respighiego jest skomponowany w 1927 roku Tryptyk botticelliański (Trittico Botticelliano) na orkiestrę. Części utworu to zarazem tytuły trzech słynnych obrazów Sandra Botticellego, eksponowanych w Galerii Uffizi we Florencji: Wiosna, Pokłon Trzech Króli i Narodziny Wenus.

Sandro Botticelli, Wiosna

Roztańczona, tętniąca życiem Wiosna doskonale oddaje atmosferę obrazu, przepełnionego symbolami odradzającej się natury. Przewijająca się w utworze taneczna melodia nawiązuje do muzyki renesansowej, ale jest tu również wiele typowo impresjonistycznej, subtelnej kolorystyki dźwiękowej.

W Pokłonie Trzech Króli kompozytor wykorzystał melodie chorałowej antyfony Veni, veni Emanuel (Przybądź, Emanuelu) oraz włoskiej kolędy Tu scendi dalle stelle (Schodzisz z gwiazd). Na początku wyraźna jest tendencja do archaizacji, z czasem jednak na pierwszy plan wysuwa się barwna instrumentacja, która zmienia całkowicie charakter utworu.

Sandro Botticelli, Pokłon trzech króli

Narodziny Wenus przynoszą sugestywny obraz falującego morza – motyw, po który muzyczni impresjoniści sięgali niezwykle chętnie. Muzyka odzwierciedla podmuchy to wzmagającego się, to znów cichnącego wiatru, wśród których powoli narasta wyrazista, sugestywna melodia, symbolizująca grecką boginię.

Sandro Botticelli, Narodziny Wenus

Bohuslav Martinů: Les Fresques de Piero della Francesca

Muzyka czeskiego twórcy Bohuslava Martinů (1890–1959) – jednego z najznakomitszych przedstawicieli XX-wiecznego neoklasycyzmu, który został skazany na zapomnienie przez komunistyczne władze Czechosłowacji – cieszy się w ostatnich dekadach coraz większym zainteresowaniem. Kompozytor łączył klasyczne formy z oryginalną ekspresją i olbrzymią inwencją melodyczną. Tworzył przede wszystkim symfonie, koncerty instrumentalne, a także opery i balety.

Bohuslav Martinu, CC BY-SA 3.0 CZ, via Wikimedia Commons

Suitę orkiestrową Freski Piera della Francesca (Les Fresques de Piero della Francesca) Martinů skomponował w 1955 roku. Źródłem inspiracji był słynny cykl fresków Legenda Krzyża Świętego z bazyliki św. Franciszka w Arezzo, który wywarł na kompozytorze olbrzymie wrażenie. „Starałem się wyrazić muzycznie ten rodzaj uroczystego, nieruchomego spokoju oraz półmroku, tę paletę barw, tworzącą atmosferę przepełnioną delikatną, spokojną i poruszającą poezją” – pisał kompozytor. W trzyczęściowej suicie nie starał się on przedstawić treści fresków za pomocą języka muzycznego, ale raczej wyrazić własne odczucia i wrażenia podczas obcowania z tymi dziełami sztuki.

Piero della Francesca, Spotkanie Salomona z królową Saby
Piero della Francesca, Sen Konstantyna

Część pierwsza, Andante poco moderato, inspirowana była obrazem Spotkanie Salomona z królową Saby. Część druga, Adagio – najsłynniejszym z cyklu fresków, Snem Konstantyna. Finał, Poco Allegro, według słów samego kompozytora przedstawia „ogólne wrażenie fresków”; badacze dopatrują się tu inspiracji scenami batalistycznymi: Zwycięstwem Konstantyna oraz Bitwą Herakliusza i Chosroesa.

Zdeněk Fibich: Malířské studie

Kompozytor i dyrygent Zdeněk Fibich (1850–1900), zaliczany obok Smetany i Dvořáka do czołowych przedstawicieli czeskiej szkoły narodowej, zapisał się w dziejach muzyki jako twórca fortepianowego Poematu, włączonego później do poematu symfonicznego O zmierzchu, niezwykle popularnego w najrozmaitszych transkrypcjach i opracowaniach.

Niemal nieznany poza Czechami pozostaje pięcioczęściowy cykl fortepianowy Studia malarskie (Malířské studie) op. 56, skomponowany w 1899 roku, którego kolejne części inspirowane są obrazami twórców różnych epok.

Część pierwsza, Leśna samotność, nawiązuje do twórczości Jacoba van Ruisdael i licznych w jego dorobku przedstawień lasu (niektórzy badacze wskazują na Pejzaż leśny z polowaniem na jelenia eksponowany w Gemäldegalerie Alte Meister w Dreźnie). Część druga, Walka karnawału z postem, to muzyczne odzwierciedlenie słynnego obrazu Pietera Bruegla Starszego pod tym samym tytułem (Kunsthistorisches Museum w Wiedniu). Dalej następują: Taniec błogosławionych, inspirowany fragmentem Sądu Ostatecznego Fra Angelica (Staatliche Museen w Berlinie), Jowisz i Io według obrazu Antonia Allegriego da Correggio pod tym samym tytułem (Kunsthistorisches Museum w Wiedniu) oraz Przyjęcie w ogrodzie, oparte na obrazie Zabawy na świeżym powietrzu Antoine’a Watteau (Staatliche Museen w Berlinie).

Pieter Bruegel, Walka karnawału z postem

Paweł Markuszewski



Opublikowano

w

,

Tagi: